W 2016 roku, pod koniec września (dokładnej daty nie pamiętam ze względu na upływ czasu), w piękny dzień, około godziny 17:00 widziałam na niebie coś dziwnego. Szłam ulicą Zbiegniewską, we Włocławku, spacerowałam z moim wtedy rocznym synkiem w wózku. Nagle na niebie zauważyłam dziwne światło, które leciało właśnie od strony osiedla Zazamcze. Stanęłam nawet, żeby się upewnić czy dobrze widzę. Byłam bardzo zdziwiona, ponieważ było jasno, gdyby to było w nocy pomyślałabym, że to światło jakiegoś lecącego samolotu. Kula światła leciała dość wolno, dlatego jak ruszyłam jeszcze cały czas widziałam ja na niebie. Oglądałam się za siebie, czy jeszcze ktoś widzi to samo, co ja, ale nikogo nie było. Jestem pewna, że zjawisko to nie było niczym wytłumaczalnym, tym bardziej że był to dzień. Cały czas mam to w pamięci, a minęło kilka lat.