Witam serdecznie, chciałbym się podzielić swoją obserwacją z czwartkowego poranka 15.09.2022 i prosić o pomoc w interpretacji tego, co widziałem. Obserwacja trwała około 10 minut, obiekt nie zmienił swojego kształtu i był nieruchomy, zgubiłem go za linią drzew, po kilku sekundach, gdy już drzewa odsłoniły mi widok, po obiekcie nie było śladu.
Dziwne. Pierwszy raz widzę takie coś. Zdjęcie nie było robione przez szybę?
Zdjecie bylo robione „pod chmurka” w trakcie marszu do pracy w godzinach porannych