Wyszedłem zapalić na balkon. Patrząc w niebo na gwiazdy zobaczyłem światło na niebie w kolorze niebieskim. Pomyślałem, że to samolot, ale po przyjrzeniu się dokładnie zauważyłem, że jest to obiekt w kształcie kuli. Ni stąd ni z owąd obiekt zmienił tor lotu praktycznie o 90 stopni w ułamku sekundy. Manewr ten powtórzył się jeszcze kilka krotnie, tak jakby patrolował jakiś obszar. Kula co jakiś czas zmieniała kolor i płynnie przechodziła z jednego koloru w drugi. Zaobserwowałem niebieski, czerwony, żółty, pomarańczowy i biały. Obiekt latał około 200 metrów nad ziemią, był dość dobrze widoczny, miał kształt kuli. Wydawało mi się, że cała obserwacja trwała może 5 minut, ale gdy wróciłem z balkonu na zegarze minęła ponad godzina. Co dziwne, wczoraj 19 lutego 2022 były bardzo silne wiatry przez cały dzień, ale w czasie obserwacji żadnego wiatru nie było a niebo było czyste. Panowała ogólnie cisza, głucha cisza, nie było słychać żadnych dźwięków. To było bardzo dziwne doświadczenie. Gdy wstałem dziś rano czułem się dziwnie, jakbym na wszystko patrzył z dystansem i w takim dziwnym skupieniu. W ogóle pierwsza myśl, która wpadła mi do głowy to, żeby opisać w Internecie co mi się wczoraj przydarzyło, taka wręcz obsesyjna myśl, tak jakby ktoś na siłę wepchnął mi ją do głowy.