Było to pogodne popołudnie 22 sierpnia. Spacerowałem po lesie za wydmami w okolicach Łeby, kiedy zauważyłem coś dziwnego na niebie. Był to duży, metaliczny dysk, który unosił się nad ziemią na wysokości około 100 metrów. Dysk miał średnicę około 10 metrów i wydawał cichy, niski dźwięk. Zauważyłem, że dysk miał na sobie jakieś symbole, ale nie mogłem ich odczytać. Dysk poruszał się powoli w kierunku morza, a za nim nadlecialy dwa wojskowe samoloty. Nie wiedziałem, co się dzieje, ale poczułem strach. Dysk gwałtownie przyspieszył zniknął za horyzontem po kilku minutach, a samoloty zawróciły i odleciały. Zastanawiałem się, czy to była jakaś tajna broń, czy może odwiedziny z kosmosu. Nie mogłem znaleźć żadnego logicznego wytłumaczenia dla tego zjawiska. Postanowiłem podzielić się moją relacją licząc na to, że ktoś mi pomoże rozwiązać tę zagadkę.
Próba rekonstrukcji obserwacji przy użyciu AI, wykonana przez UFO-Relacje