Zdarzenie miało miejsce latem 1989 lub 1990 roku we wsi Czerwonka koło Biskupca w woj. warmińsko-mazurskim. Były godziny wieczorne. Trójka świadków w wieku 12-13 lat, bawiąc się nieopodal wysokiego wzgórza, dostrzegła wychodzącą nagle zza wzgórza łunę światła, na tle której zauważyli zarys postaci przypominającej wyglądem kosmonautę. Świadek, analizując zdarzenie po latach, skojarzył wygląd tej postaci z istotą widoczną na słynnej fotografii „Astronauty z Burgh Marsh”. Świadkom zdało się, że tajemniczy jegomość zmierza w ich kierunku, zatem przerażeni czym prędzej wzięli nogi za pas i czym prędzej uciekli, kierując się w stronę domu babci jednego z nich. Świadek, który przekazał relację Radiu Paranormalium, miał do domu ponad kilometr drogi. Ponieważ pojawienie się postaci wywarło na wszystkich bardzo duże wrażenie, słuchacz bał się wracać do domu sam, poprosił więc pozostałych kolegów, aby go odprowadzili.
Wróciwszy do tego zdarzenia w rozmowie kilka lat później, świadkowie stwierdzili, że wszyscy trzej zapamiętali ten incydent w sposób identyczny.
Czy to wydarzenie nie miało miejsca po prawej stronie torów prowadzących z Czerwonki do Olsztyna? Jeśli tak, to nie jest to pierwszy incydent paranormalny w tej okolicy. Dokładne określenie miejsca tego zdarzenia byłoby bardzo pomocne.