Dwie relacje od tego samego świadka, które przypuszczalnie są ze sobą w jakiś sposób powiązane. Po zdarzeniu z Bytomia u świadka wystąpiły ślady fizyczne na ciele
Kategoria: Dziwne odczucia po zetknięciu z UFO
Czyli relacje, w których zgłoszono dziwne odczucia po stronie świadka, takie jak np. nagła zmiana temperatury ciała, mrowienie, drętwienie, osłabienie, itd. Do tej kategorii zaliczają się również zdarzenia, w których nastąpiła wyraźna zmiana zachowania któregoś ze świadków
UFO nad Gliwicami 10 grudnia 1979 r.
Świadkami tego zdarzenia było troje mieszkańców szkolnego internatu. 10 grudnia 1979 roku między godziną 4 a 5 przez okno internatu obserwowany był duży obiekt o kształcie półksiężyca w poziomie, który wyłonił się za chmur i zawisł nad szkołą. W ciągu dnia po obserwacji jeden ze świadków zgłosił poważne problemy ze wzrokiem
Bliskie spotkanie w Sztumie 20 wrzesnia 1979 r.
Niniejsze zdarzenie w wykazie obserwacji NOL w Polsce figuruje jako przypadek typu CE-II, natomiast pewne okoliczności mogą sugerować, że mamy tu do czynienia z obserwacją typu CE-III – F (obserwacja NOLa oraz słyszenie w głowie jakiegoś głosu, mimo braku obserwacji jakiejkolwiek istoty).
Bliskie spotkanie w Piastowie 22 maja 1979 r.
Zdarzenie, w którym obiekt UFO ewidentnie wywarł fizyczny wpływ na świadka, co poskutkowało uczuciem silnego ucisku na głowie i uderzeniami gorąca. Wystąpiły także u świadka oparzenia na twarzy w postaci małych i bolących w dotyku baniek, po których pozostały blizny
Bliskie spotkanie w Gliniku latem 1963 r.
W Gliniku na Podkarpaciu latem 1963 roku około godz. 11, sześcioletni wówczas świadek bawił się na polance, gdy nagle poczuł się nieswojo i jednocześnie w tylnej części ciała odczuł delikatne mrowienie. Gdy się odwrócił w kierunku północnym, ujrzał przed sobą w odległości ok. 4 m spoczywający na ziemi obiekt w kształcie bochenka chleba, który miał ok. 90 cm wysokości i długi był na metr
Bliskie spotkanie w Woli Drzewieckiej 16 sierpnia 1949 roku
Świadkiem tego zdarzenia była 5-letnia wówczas dziewczynka, która w upalne popołudnie 16 sierpnia 1949 roku, w dniu śmierci swojego dziadka, wracała sama z wiejskiego przedszkola do domu znajdującego się na skraju Woli Drzewieckiej. Będąc blisko swojego domu zauważyła na trawie szarozielony obiekt, który swym wyglądem przypominał spłaszczonego bąka – zabawkę. Dziewczynka zaciekawiona widokiem podeszła do obiektu i przykucała tuż obok niego. Po chwili przyglądania się postanowiła wskazującym palcem prawej ręki dotknąć jego metalicznej powierzchni. Wówczas poczuła lekkie parzenie – drganie podobne do „działania prądu”