Czarna kula nad Żerczycami w 1984 roku
16-letnia dziewczyna obserwuje przez okno autobusu dużą metaliczną kulę unoszącą się w powietrzu
16-letnia dziewczyna obserwuje przez okno autobusu dużą metaliczną kulę unoszącą się w powietrzu
Dziwne zdarzenie połączone z wzięciem na pokład UFO. Świadek oblepiony został “gęstym i ciągnącym się światłem, dziwnym gazem, ciepłym, lepkim i ciągnącym się…”
Zdarzenie, którego sprawcy nie udało się zauważyć (poza pozostawionymi przez niego śladami), a które poskutkowało śmiercią chomika i późniejszymi problemami zdrowotnymi jednego z badających sprawę ufologów
Bliskie spotkanie trójki małoletnich dzieci z zagadkowym obiektem i jego pasażerami
30 czerwca 1984 r. w nadgranicznej miejscowości Czeremcha koło Bielska Podlaskiego około godziny 20:50 obserwowany był przez licznych mieszkańców obiekt, który wolno poruszał się nad stacją kolejową i osiedlem. Obiekt był koloru czerwonego. Z jego przodu widoczna była posuwająca się czerwona kula wielkości dużej piłki, a za nią pięć lub sześć światełek również czerwonych, ułożonych symetrycznie. Od obiektu docierał dźwięk, który świadkom skojarzył się z dźwiękiem jaki towarzyszy w momencie włączania syreny lub z przenikliwym gwizdem
3 lipca 1984 r. NOL ponownie (po obserwacji, która miała miejsce w tej samej miejscowości 30 czerwca) pojawił się w Czeremsze, gdzie tym razem pojawieniu się obiektu UFO towarzyszył zanik napięcia w miejskiej instalacji elektrycznej